wtorek, 7 maja 2013

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć."

Nie ma słów, które wyraziłyby jak zmotywowana jestem w tej chwili. Moja determinacja jest tak wielka, że aż trudno ją znieść. Wiem jednak, że nie raz będę zmagać się z jej brakiem. Nie chcę pozwolić sobie na zaprzepaszczenie trudu jaki włożyłam w pracę nad swoją sylwetką. Wy też nie chcecie się poddać, prawda?

Długo myślałam nad tym, jakimi sposobami mogłabym zwalczyć chęć rezygnacji z moich zamiarów. Muszę przecież zareagować, gdy szklanka wody nie zadziała. Na początek zdecydowałam, że zrobię tablicę odchudzania. Co się w niej znajduje? Wszystko, co dotyczy mojego nowego stylu życia. Od planu treningu (z poprzedniego posta) przez moje pomiary, inspirujące zdjęcia i cytaty, aż do schodków, które symbolizują każdy zrzucony kilogram.

Przepraszam za jakość,
dysponuję jedynie kamerką w laptopie. :(


Kiedy tablica to za mało... Czyli inne sposoby na utrzymanie motywacji:
  • telefon do przyjaciółki - wiem, że mam wokół siebie osoby, które w razie czego, konstruktywnie mnie skrytykują i postawią na nogi :)
  • znalezienie zajęcia - to, co lubię najbardziej, czyli rysowanie, gra na ukulele bądź cokolwiek innego, co odciągnie mnie od lodówki
  • afirmacje - np. "W chwilach zwątpienia pomyśl sobie, jak wspaniale będziesz się czuć osiągając cel." Powtarzanie pozytywnych sentencji, myśli codziennie rano, na pewno doda otuchy
  • wizualizacje - wyobrażanie sobie osiągniętego celu, tego jak wtedy będę się czuć, wyglądać (i te niedowierzające miny znajomych!)
  • lista powodów do odchudzania - mam ich dziesiątki...
  • wyrobienie w sobie konsekwencji i dobrych nawyków
  • czytanie artykułów, oglądanie inspirujących zdjęć, przeglądanie blogów o podobnej tematyce 

TYM artykule przeczytacie więcej o budowaniu motywacji, a także jej utrzymaniu. Ponieważ jest to bardzo istotna część odchudzania, na pewno jeszcze nie raz będę poruszać ten temat. Nie chcę zawieść siebie i tym razem traktuje bardzo poważnie ten proces. 

Mój maj nie będzie już cały zielony, za sprawą niedzielnego deseru u babci... Jednak nie poddaję się i reszta miesiąca będzie wyglądać tak, jak należy. Wczoraj rozpoczęłam dietę i trening. Jestem już gotowa na uzupełnienie zakładki Moje pomiary. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła pochwalić się pierwszymi rezultatami. 

"Motywacja jest tym, co pozwala Ci zacząć. Nawyk jest tym, co pozwala Ci wytrwać."



11 komentarzy:

  1. tablica wymiata! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a jak pięknie prezentuje się na ścianie! ;-)

      Usuń
  2. Super! :D
    Kurde. Teraz przy Tobie czuję się jak jakiś couch potato :O

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję, potrzebowałam przeczytać coś takiego, bo ostatnio zaniedbuję ćwiczenia, a przecież chcę osiągnąć swój cel! Ja prowadzę sobie tabelkę aktywności. 2 tygodnie temu jakoś zaczęłam. Ustaliłam sobie cel: 3000min. rowerku, 1000 min. aerobiku i 1500 min szybkiego chodu... wszystko do lata - 21. czerwca - i odliczam. tyle że od trzech dni mam tam same zera.. muszę szybko to zmienić! P.S. Ciekawa jestem skąd się wzięło u Ciebie zamiłowanie akurat do ukulele. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ten post Ci pomógł ;-) Oczywiście życzę, abyś osiągnęła swój cel! Skąd ukulele? Zainspirowała mnie do niego pewna artystka - SoKo. Cały miesiąc jeździłam na ulotki, żeby na nie zarobić. To bardzo wdzięczny instrument, naprawdę polecam! :-)

      Usuń
  4. Z ukulele kojarzy mi film "some like it hot" i Marylin Monroe aka Sugar Kane Kowalczyk :) (swoją drogą polecam, nic tak nie poprawia humoru jak dobra komedia z jeszcze lepszą obsadą).
    Dobry pomysł z tą tablicą, wystarczy rzut oka i przypominasz sobie cel, do którego dążysz.
    Biję pokłony dla tabelki "maj bez słodyczy i przekąsek" - ta zieleń jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę świetnie to wygląda! Życzę Ci powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłam każdy punkt - mam nadzieje, że pomoże!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tablica to rewelacyjny pomysł. Trzeba tylko często zmieniać zdjęcia itp. żeby oko sie nie przyzwycziło:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym/komentującym za wsparcie. Dodajecie mi skrzydeł! :-)